Extended 3rd Filestytem (ext3) | ||||||
Z samej nazwy nowego systemu plików można szybko wywnioskować, iż jest on nastepcą popularnego ext2. Najważniejszą różnicą jest to, że jest to system plików z księgowaniem, czyli funkcją "journalling". Księgowanie przydaje się w przypadku nagłej awarii zasilania, ponieważ stan danych zapisanych na dysku jest nieustannie monitorowany, a ponowne uruchomienie systemu plików jest niemal natychmiastowe. Nie ma tu potrzeby długotrwałego skanowania systemu plików znanego z ext2. Każda operacja jest ksiegowana w dzienniku (journalu) i jesli nie dojdzie do skutku to jest cofana calkowicie. Rezultat jest taki, ze dysk nie wchodzi w stany nieustalone. tzn ze np. polowa pliku jest nagrana a reszta nie. jeśli w czasie kopiowania coś nawali to przy nastepnym wlączeniu operacja jest cofana do poprzedniego stanu. Ponowne uruchomienie takiego systemu bez księgowania może trwać nawet kilkanaście minut co w przypadku serwerów produkcyjnych jest nie do zaakceptowania, jednak nawet w przypadku domowego komputera staje się irytujące. W dodatku można mieć pewność, że nowe pliki nie zostaną uszkodzone. To niewątpliwa zaleta ext3. Kolejnym plusem ext3 jest fakt, że nie trzeba zmieniać struktury danych, ani reformatować partycji jak w przypadku np. ReiserFS. Wystarczy zwykła partycja ext2, jądro >= 2.4.15 i nowa wersja pakietu e2fsprogs. Obecnie dla Linuksa są dostępne conajmniej 4 alternatywne systemy plików z księgowaniem: jfs, xfs, reiserfs oraz oczywiscie ext3. To co sprawia, że ext3 jest wart zainteresowania to fakt, że jest on całkowicie kompatybilny z ext2 i w każdej chwili można bez reformatowania partycji zmienić system plików z ext2 na ext3 i vice versa - nie ma łatwiejszego sposobu na poznanie zalet księgowania niż użycie właśnie ext3. Wszystkie pozostałe systemy plików wymagają reformatowania partycji co często jest bardzo utrudnione. Ext3 ma jednak - jak wszystko - także i wady, większość wad odziedzicza po ext2, a mianowicie małą wydajność w przypadku operacji na katalogach z dużą ilością plików, a ponadto jest to wciąż system plikowy w wersji eksperymentalnej. Mimo że autorzy piszą o długich i ciężkich testach jakim został poddany ext3 to jednak trzeba przyznać, że system plikowy jest jednym z najważniejszych elementów systemu operacyjnego i wymaga więcej niż standardowego testowania - dlatego też jeszcze będziemy musieli trochę poczekać na wersję stabilną. Mimo to można spróbować zainstalować ext3 na mniej ważnych partycjach i w miarę zwiększania się naszego zaufania do niego przełączać kolejne partycje na ext3. InstalacjaCo będzie potrzebne?
Najpierw należy zaaplikować patch *-ac na jądro w odpowiedniej wersji (np. dla 2.4.13-ac2 będzie to oczywiście kernel 2.4.13), jeśli zdecydujemy się na korzystanie z gałęzi *-ac. Opis patchowania jądra znajduje się w w artykule o Kompilacji Kernela. Jeśli skorzystamy z oficjalnego jądra nie będzie to konieczne. Podczas konfiguracji jądra wybieramy nasze standardowe ustawienia.
Następnie w sekcji File Systems wybieramy opcję "Ext3 journalling file
system". Wkompilowujemy ją w jądro, nie jako moduł. W jądrach *-ac
opcja ta posiada status EXPERIMENTAL, dlatego w "Code Maturity Level
Options" należy wybrać "Prompt for Development/Incomplete Drivers".
Kompilujemy jądro, a następnie wprowadzamy niezbędne zmiany w strukturze
partycji, na których chcemy użyć ext3. Do tego przyda się nowy pakiet
e2fsprogs, a konkretnie program
Gdzie dysk to nazwa partycji, np. /dev/hda1 . Spowoduje to utworzenie pliku
ukrytego .journal . Jeszcze tylko prosta zmiana w pliku
/etc/fstab . Dla partycji, do których dodaliśmy księgowanie
(journalling), zmieniamy typ z ext2 na ext3. Jeśli wszystko przebiegnie
poprawnie, po restarcie w trakcie inicjalizacji jądra ujrzymy mniej więcej taki
komunikat:
Można już przetestować ext3, symulując nagłą awarię zasilania przy wykorzystaniu przycisku RESET na obudowie komputera. Przy ponownym uruchomieniu Linuksa partycje ext3 powinny zostać zainicjowane w kilka sekund. Ext3 po starcie Linuksa monitoruje działanie systemu plików za pomocą
procesu działającego nonstop w tle o nazwie |