Przedstawiliśmy trzy najbardziej popularne programy, które pozwalają na uruchomienie potencjalnie wielu systemów operacyjnych na jednym fizycznym sprzęcie przy obecnoście SO host'a. Spróbujemy dokonać porównania tych programów - na różnych poziomach - od zasad działania po łatwość obsługi.
Podstawową różnicą w działaniu jest to, że QEMU jest emulatorem, natomiast Workstation i Virtual PC są wirtualizatorami - inna zasada funkcjonowania
QEMU został napisany głównie pod Linuksa - mając ten system operacyjny jako host umożliwia dodatkowy tryb pracy. VirtualPC działa wyłącznie pod Windowsami, a VMWare Workstation na obu systemach
QEMU jest projektem open-source'owym, choć kod najnowszego modułu kqemu nie został udostępniony przez autora. Virtual PC 2004 został ostatnio udostępniony za darmo, ale VMWare Workstation jest produktem płatnym (i dość drogim).
Pod tym względem QEMU udostępnia więcej możliwości - działa na różnych architekturach i obsługuje różne systemy operacyjne. VMWare Workstation i Virtual PC działaja na architekturze x86. Ilością możliwych SO gości Workstation przewyższa Virtual PC. Virtual PC, jako produkt Microsftu działa tylko pod Windowsami.
Tutaj o wiele lepiej spisuje się płatne, komercyjne oprogramowanie. VMWare Workstation i Virtual PC mają niemal izomorficzny, przejrzysty interface użytkownika.
Szybkość działania również jest atutem VMWare Workstation i Virtual PC. Jest to spowodowane stosowaną technolgią - wiele instrukcji SO gościa jest wykonywanych przy pomocy host'a, więc narzut czasowy nie jest duży. QEMU jako emulator działa średnio 10 razy wolniej. Jednak to jest cena za obsługiwanie wielu architektur. Istnieje moduł kqemu, który naprawia ten problem i potrafi na ok. 5 krotne przyspieszenie działania.
Tutaj, podobnie jak w łatwości użycia, lepiej prezentują się aplikacje komercyjne. Chociaż sporo funkcjonalności jest udostępnionych również przez QEMU.
Virtual PC i VMWare Workstation wymagają dla pełnej funkcjonalności zainstalowania łatek na system gościa.